“Co gryzie Gilberta Grape’a”
23 sierpień, 2017 21:37 Zostaw komentarz„Co gryzie Gilberta Grape’a” to film przedstawiający trudne życie bardzo młodego człowieka. Gilbert ma około dwudziestu lat, niepełnosprawnego, upośledzonego umysłowo brata, którym musi się stale opiekować, matkę pogrążoną w depresji i wspomnienie ojca, który popełnił samobójstwo. Dba o dom stopniowo ulegający dewastacji, pracuje i przygnieciony tymi wszystkimi obowiązkami i tragicznymi wydarzeniami nie ma nawet cienia myśli, by zapytać siebie, czego by chciał od życia.
Akcja filmu toczy się powoli na prowincji, zdjęcia i praca kamery oraz montaż dostosowane są do powolnego tempa życia w Endorze, w której naprawdę nic się nie dzieje i nic nie wydarzy. Dzieło otwiera i kończy podobna scena: dwu braci czeka na przejazd turystów samochodami z przyczepami kampingowymi. „Co gryzie Gilberta Grape’a” nie jest przykładem, w pełnym tego słowa znaczeniu, kina drogi, ale motyw wyruszania przed siebie, na szlak, ku przyszłości wyraźnie tu występuje. Zastanawiałem się, dlaczego tak charakterystyczny jest dla amerykańskiej kinematografii i sądzę, że po prostu dzięki podróży powstało amerykańskie społeczeństwo, naród i kraj. Najpierw emigranci porzucali Europę, wsiadając na statki, a potem zajmowali coraz to nowe przestrzenie kontynentu. Stany Zjednoczone to ogromne państwo i podróż stanowi ważny element życia, a nawet tożsamości Amerykanów.
Na końcu Gilbert, znakomicie zagrany przez Johnny’ego Deppa, razem z upośledzonym bratem, i to także świetna rola Leonarda DiCaprio, wyjadą z Endory, daleko, przed siebie, bez konkretnego celu.
Wspaniałym zdjęciom towarzyszy subtelna muzyka współtworząca nastrój dla nieśpiesznej narracji. Gilbert na początku opowiada o swojej rodzinie, choć nie zdradza wszystkiego. Najbardziej mroczne fakty ujawnione są później. Obowiązki i domowe nieszczęścia przytłoczyły głównego bohatera. Jak to bywa często, jeden z członków rodziny bierze na siebie więcej odpowiedzialności od innych. Brat Larry wyjechał, czternastoletnia Ellen jest dzieckiem, starsza siostra, Amy sprawia wrażenie mniej zaradnej od Gilberta.
Film pięknie mówi o głębokiej więzi między braćmi. Nierzadko jest tak, że choroba jednego z rodzeństwa wywołuje wielki ból u pozostałych. Arnie bywa nieznośny, sprawia Gilbertowi wiele kłopotów. Matka i siostry na niego zrzucają obowiązek dbania o chorego brata. Mimo to Gilbert jest z nim głęboko związany i naprawdę go kocha.
Przyczyną troski rodzeństwa jest także chorobliwa otyłość i niesamodzielność matki. Kiedy Gilbert patrzy pewnego wieczoru na swój dom z oddali, mówi: jaki on mały, nie do wiary, że tyle się w nim dzieje.
Nie wiadomo, jak potoczyłyby się kolejne lata bohatera, gdyby przypadek nie sprawił, że w Endorze zatrzymała się na kilka dni ze swoją babcią Becky. Dziewczyna też już zdołała dostać swoje od życia: rodzice rozwiedli się i dzieciństwo upłynęło jej na krążeniu między jednym i drugim. Może dlatego świetnie potrafi zrozumieć Gilberta, powoli namawia go, by pomyślał o swoich marzeniach i potrzebach. Akceptuje chłopaka z całym kramem nieszczęść na jego głowie.
Jest kilka pozytywnych postaci w życiu tytułowego bohatera, ale to Becky staje się jego najszczerszą przyjaciółką.
Film urzeka prostotą środków wyrazu, spokojnym rytmem jednowątkowej subtelnej opowieści. Postać upośledzonego Arniego fantastycznie zagrał Leonardo DiCaprio i moim zdaniem, to najlepsza rola tego aktora. Juliette Lewis zbudowała piękną postać nastoletniej Becky.
Obraz podejmuje tematy: samotności, przyjaźni, nietolerancji otoczenia dla inności, podróży i rodziny obciążonej długą listą nieszczęść. Wielu osobom poprawi samopoczucie. Uważam, że jest bardzo odpowiedni dla szkolnej młodzieży.
Jeśli masz ochotę wesprzeć finansowo działanie tego serwisu, przyczynić się do jego rozwoju, możesz dokonać wpłaty/przelewu na konto firmy: Sztuka Słowa PL, Tomasz Filipowicz.
Nr: 15 2490 0005 0000 4500 8617 6460
Tytułem: SERWIS EDUKACYJNY
Kategoria: Film