“Robinson Crusoe” a rozwój potęgi morskiej i kolonialnej Anglii
1 sierpień, 2017 20:35
Wydaje mi się, że powieść Daniela Defoe zawiera wciąż niewykorzystywany w szkole potencjał. Mówiąc delikatnie, w zestawach lektur, minimach programowych, czy jak to sobie jeszcze nazwiemy, znajduje się nadreprezentacja idealistów nad pragmatykami. Dotyczy to zwłaszcza literatury ojczystej. Wyjątek stanowi krótko Wokulski, ale i on dla Łęckiej pozbywa się sklepu, a zdradzony, załamuje się i rezygnuje z udziałów w dochodowej spółce. W tekstach rodzimych autorów nurtu ziemiańskiego przestawiony jest dobrobyt zaradnego i pracowitego gospodarza, ale zmysłu do handlu w nich jak na lekarstwo, przynajmniej nikt się z nim nie afiszuje.
Czytaj dalej