Jak napisać przemówienie? Poradnik dla ósmoklasistów i profesjonalistów. Część pierwsza.
31 lipiec, 2020 10:33 Zostaw komentarzTłumaczę się szybko z prowokacyjnego tytułu. Artykuł w drugiej części zawiera dokładne wskazówki z przykładem, jak napisać zadanie egzaminacyjne zgodne z wytycznymi władz oświatowych, które zamieszczone są na stronach Centralnej Komisji Egzaminacyjnej. Uważam jednak, że jeśli już wprowadzamy młodzież w świat retoryki, sztuki perswazji, zasad wywierania wpływu, to przydadzą się w tekście podstawy zagadnienia, krótkie historyczne ujęcie i coś niecoś o związkach z innymi obszarami życia. To wszystko ma wartość także dla dorosłych szukających dla siebie wiedzy, jak skutecznie oddziaływać na otoczenie, zarówno w mowie, jak i piśmie.
Na początku wypadałoby powiedzieć dwa słowa o retoryce, czyli sztuce publicznego przemawiania. Retoryka rozwijała się wraz z demokracją. Służy perswazji, czyli przekonywaniu do swoich racji i nakłanianiu do podjęcia działania, które mówca uznaje za pożądane, potrzebne, korzystne.
Ustroje demokratyczne i republikańskie wymagały podejmowania zbiorowych decyzji i dochodzenia do jednego zdania w jakiejś sprawie. To oznaczało, że polityk musiał pozyskać poparcie. Dlatego uczył się sztuki publicznego przemawiania. Retorykę znali starożytni Grecy, Rzymianie, wykładano ją w szkołach dla szlachty wielu narodów w dawnej Rzeczpospolitej i na pewno w seminariach duchownych, gdzie kształcono księży. Dziś retorykę kojarzymy nie tylko z polityką, ale też angażowaniem dorosłych i młodzieży w akcje społeczne, aktywność charytatywną, ruchy dążące do istotnych zmian. Wszędzie przecież należy pozyskać sojuszników i wsparcie w postaci finansów i czyjegoś czasu oraz chęci.
W niejednym filmie ukazującym codzienność Amerykanów lub właśnie dla odmiany ich zachowania w sytuacjach niezwykłych, ekstremalnych zobaczycie kogoś, kto staje przed grupą i wzywa ją do czynu, przyjęcia wymaganej postawy, ruszenia do walki. Stany Zjednoczone Ameryki Północnej to republika od samego początku ich istnienia.
To jeszcze nie wszystkie ciekawe fakty związane z omawianym tu zagadnieniem. Osoby przygotowujące się do pracy w reklamie, nierzadko ucząc się podstaw, sięgają po podręczniki poświęcone retoryce. Do zakupu towarów i usług zachęcani jesteśmy umiejętnie przygotowanymi obrazami. Tworzone są krótkie filmy. Słowo wciąż jednak odgrywa znaczącą rolę.
Przejdźmy zatem do podstaw, skoro już przemówienie znalazło się wśród form, którymi musi umieć posłużyć się czternastolatek na egzaminie.
Wiem, że artykuł czytają nie tylko oni, a zatem postaram się w przystępnej formie przedstawić podstawy wiedzy o przemawianiu, a nie tylko wzór wykonania pracy egzaminacyjnej.
Mówca powinien odwołać się do trzech sfer naszego wewnętrznego życia, których stan i aktywność wpływają na działanie w świecie zewnętrznym. To rozum, emocje, wola.
Kiedy odwołujemy się do rozumu, podajemy słuchaczowi racjonalne argumenty. Emocje budzimy, sięgając do potrzeb, obaw, marzeń i wartości najbliższych sercom odbiorców. To z pewnością rodzina, dzieci i przodkowie, miłość, odpowiedzialność za najbliższych, wizerunek własny, bezpieczeństwo, godność, wolność, własność, sprawiedliwość, prawda.
Wola jest tą sferą, która sąsiaduje już bezpośrednio z czynem. Mówca powinien wezwać do działania, wprost, w mocnych jednoznacznie brzmiących słowach.
Pojawiło się wyżej, w związku z emocjami, słowo: wartości. Wydaje mi się, że za mało mówi się o nich w szkole i prawie w ogóle nie zwraca uwagi w wydawanych przez władze informatorach poświęconych pisemnym zadaniom na egzaminach.
Wartości, które wyznajemy, to rdzeń cywilizacji, na nich wszystko się opiera. Z nich wyprowadzamy normy etyczne i prawo. Jeśli jednym z najwyższych dóbr jest ludzkie życie, zgadzamy się w większości na normę: „nie zabijaj” i surowe kary za taki czyn. Własność to także wartość, ale znajdująca się w hierarchii nieco niżej. Niemniej jednak obowiązuje zasada: „nie kradnij” i przepisy stojące na straży majątku osób prywatnych, firm, organizacji, gmin czy państw.
Dobrze jest odwołać się w przemówieniu do wartości. Uczynimy to, zarówno poruszając emocje słuchaczy, jak i odwołując się do ich chłodnej kalkulacji, rozumu, zdrowego rozsądku.
Wartości to coś, wobec czego ludzkie umysły nie pozostają obojętne. Rozumiemy przecież dobrze, że zgoda, grupowa, powszechna, zbiorowa, na ich poszanowanie zabezpiecza nasze funkcjonowanie w świecie, sensowność naszych działań, wysiłków, nadziei i oczekiwań na przyszłość.
Emocjonalnie również silnie reagujemy na to, co stanowi dla nas najważniejsze dobro. Emocje same w sobie są czymś niezwykle uniwersalnym. Dlatego tyle w reklamach obrazów domu, rodziny, szczęśliwych rodziców, dzieci, słodkich domowych zwierząt lub obrazów natury. Czy jesteś profesorem uniwersytetu, czy rolnikiem, budowlańcem, domową gospodynią, odczujesz podobne ciepło na serduchu na widok psa spoglądającego troskliwie na śpiące niemowlę. Strażak wynoszący z pożaru ofiarę budzi uznanie, harcujące szczenięta rozczulają największych twardzieli.
Chcesz być skutecznym mówcą, odwołuj się do:
ROZUMU
EMOCJI WARTOŚCI
WOLI
Oprócz powyższych zasad wywierania wpływu ludzkość wypracowała również szereg zabiegów czysto językowych wspierających proces perswazji.
Wszyscy słyszeli o pytaniach retorycznych. Jak jest ich rola? Dlaczego służą efektywnemu przekonywaniu? Kiedy ktoś stara się nas do czegoś namówić, bywamy ostrożni, a nawet czujni, podejrzliwi. Mówca powinien postarać się złagodzić lub nawet zlikwidować tę barierę. Jego celem jest zbudowanie poczucia wspólnoty z odbiorcami. Jeśli uznają go za kogoś bliskiego, zaczną być podatni na jego wpływ. Dlatego przemawiający zastosuje czasowniki w pierwszej osobie liczby mnogiej.
Myślimy czasem o dobrym samochodzie. Martwimy się, czy nas nie zawiedzie w drodze. Szukamy na rynku dobrego ubezpieczenia.
Albo lepiej:
Pomyślmy o bezpieczeństwie naszej rodziny na drodze. Nie akceptujmy kompromisów. Wybierzmy sprawdzone rozwiązania. Inwestujmy w środki komunikacji, które nie zawiodą w decydującym momencie.
Powróćmy do retorycznych pytań i ich tajemnej mocy oddziaływania.
Umysł reaguje na pytanie często automatycznie. Jest przecież fantastycznym narzędziem do rozwiązywania naszych problemów i wyszukiwania rozwiązań, najlepszych ofert, możliwości, zabaw, posiłków. Zadajemy mu wciąż wiele pytań. Kiedy postawi pytanie orator i nie udzieli na nie odpowiedzi, sami nieświadomie spróbujemy ją podać i w ten oto sposób wywód prowadzony przez przemawiającego stanie się naszym, ponieważ już zaczynamy sami go współkontynuować.
Co robimy – pyta mówca – gdy ktoś bliski szuka pomocy? Czy go zostawiamy? Czy porzucamy w potrzebie?
Kiedy zaczynamy udzielać odpowiedzi, nie jesteśmy przecież wobec nich podejrzliwi czy choćby zdystansowani, ponieważ to już nasze odpowiedzi, a my przecież samych siebie w pole wyprowadzić nie chcemy.
Nic nie zastąpi dobrego przykładu.
Wyobraźmy sobie, że w pewnej miejscowości zagrożonej przez wzbierające wody rzeki grupa mieszkańców postanawia wyjechać, by ratować życie i część mienia. Jeden z nich postanawia podjąć próbę zatrzymania ich i nakłonienia do obrony wałów, które fala wezbraniowa może przerwać.
Mówca odwoła się do argumentów, na które zareaguje rozum, do emocji, wartości i sfery woli.
Analizujmy po kolei
ROZUM
Racjonalnie zabrzmi zachęta, by podjąć walkę i kontynuować tak długo, jak długo wojsko będzie gwarantowało możliwość szybkiej ewakuacji, kiedy sytuacja stanie się beznadziejna. Walczący o ocalenie wałów, a zatem pól uprawnych, majątku wypracowanego przez pokolenia nic nie stracą, broniąc wsi przed zalaniem. Zyskać mogą wiele.
Argumentujący powinien przypomnieć, że przywracanie pól do użytkowania po takim kataklizmie zabierze wiele czasu i będzie wymagało dużych środków i trudu. Może też z grubsza policzyć straty, powiedzieć o jakimś budynku, który wspólnym wysiłkiem wyremontowali lub zbudowali, a woda i muł zaprzepaszczą ten trud.
EMOCJE
Emocje poruszy mówca, gdy przypomni o przodkach leżących na cmentarzu oraz kiedy zapyta mężczyzn, czy nie chcieliby nauczyć swoich dzieci dzielności i odwagi. Może zadać pytanie wprost, czy chcą się poddać. Poczucie własnej wartości, wizerunek, duma, godność są czułymi punktami przedstawicieli płci męskiej. Słowo „dom” podziała na kobiety może nieco mocniej.
WOLA
Orator kończy przemowę wezwaniem do działania. Nie stójmy tak! Zróbmy to! Pokażmy, na co nas stać! Obrońmy to, co budowaliśmy tyle lat!
WARTOŚCI
Dom, duma, odwaga, odpowiedzialność, wspólnota, ekonomiczne zabezpieczenie bytu na lata.
Proponuję teraz przemówienie dla uczniów, w którym zachęcą rówieśników do bycia sobą. Jednym z wymogów pracy jest odwołanie się do przykładów z dwóch lektur.
PODAM TERAZ WSKAZÓWKI DO PRACY EGZAMINACYJNEJ ZGODNIE Z TREŚCIĄ INFORMATORA O EGZAMINIE ÓSMOKLASISTY Z JĘZYKA POLSKIEGO OD ROKU SZKOLNEGO 2018/2019.
Zauważyłem, że autorzy nie zalecają odwoływania się do sfery rozumu i emocji osobno. Argumenty powinny być logiczne, oparte na faktach, logice i nawiązujące do emocji. Istotna jest wnikliwość, uporządkowanie, pogłębienie zagadnienia w omówieniach przykładów.
Przykładowe przemówienie ze strony 79 Informatora wysoko ocenione wydaje się mieć taką budowę:
- przedstawienie okoliczności wystąpienia, adresatów, może samego mówcy
- wyraźne jednoznaczne określenie intencji, celu wypowiedzi: „wszystkim Wam mówię dzisiaj, warto czytać książki!” To wydaje mi się bliskie temu, co mówiłem o poruszeniu sfery woli i wezwaniu do działania
- argumenty i przykłady – dwa nawiązujące do losów bohaterów literackich, trzeci do obserwacji rzeczywistości otaczającej słuchaczy.
Zaproponuję inny przykład przemówienia, żeby nie powielać tematu z Informatora, ale postaram się, być jak najbliżej intencji, wytycznych szanownych Autorów tego dokumentu.
ZADANIE
Napisz przemówienie, w którym postarasz się zachęcić rówieśników do bycia sobą. Przywołaj z lektur przykłady bohaterów, którym udało się zachować własną osobowość i naturalne zachowanie, którzy nie ulegli presji otoczenia. Jedna z postaci powinna należeć do przedstawionego świata utworu z listy pozycji obowiązkowych.
DYGRESJA
Nie pisałem wcześniej, ale… nie zapomnijcie o zwracaniu się bezpośrednio do Waszych odbiorców. Dobrze też czasem posłużyć się wykrzyknikiem.
Koleżanki i Koledzy,
staję dziś tu, by zachęcić Was do odwagi. Tak, nie przesłyszeliście się, do odwagi i do odpowiedzi na pytanie: kim chcę być albo może: kim jestem naprawdę. Z pewnością nieraz słyszeliśmy zachętę do bycia sobą. Łatwo to powiedzieć, prawda? Ileż to jednak czasem wymaga śmiałości, siły, wewnętrznej pewności? Czy wreszcie nastolatek, nastolatka, tacy jak ty i ja, już wszystko o sobie wie?
Pomimo tej wielkiej niepewności, wbrew lękom i presji otoczenia, proszę Was: starajcie się być naturalni, prawdziwi, szczerzy, odważni. Brońcie wartości, w które wierzycie. Bądźcie sobą, a zobaczycie, że świat chce Was właśnie takimi, jakimi jesteście i takimi Was potrzebuje.
Pamiętacie Freda z „Opowieści wigilijnej” Dickensa? Ileż to razy wuj kpił sobie z niego, szydził i obrażał. Młody człowiek nie zniechęcał się. Zawsze z jednakową serdecznością i uśmiechem zapraszał Scrooge’a na kolację wigilijną. Czy dobrze robił? Czas pokazał, że tak. W końcu to posępny skąpiec zbliżył się w zachowaniu do siostrzeńca a nie odwrotnie. Niezłomna postawa na początku wydaje się dobrym celem ataków. Czyjaś konsekwencja, wytrwałość mogą się jednak okazać siłą zmieniającą świat.
Tytułowa bohaterka powieści Lucy Maud Montgomery: „Ania z Zielonego Wzgórza” zachowywała się zawsze w bardzo charakterystyczny, właściwy sobie sposób. Nie wszyscy go akceptowali. Wiele osób irytował. Dużo mówiła, dzieliła się swoimi marzeniami, nie tłumiła emocji. Prawdopodobnie wynikało to z jej niełatwego dzieciństwa. Długie lata przebywała w rodzinach walczących z trudem o przetrwanie, gdzie nie było okazji do mówienia o uczuciowych potrzebach dziewczynki. Odczuwała boleśnie samotność, próbowała nawiązać i utrzymać kontakt, by znów nie znaleźć się w pustce. Jej zachowanie czasem ściągało na nią kłopoty, ale w końcu polubiono ja taką, jaka była. Co więcej, wzbogacała swoją osobowością małą, konserwatywną społeczność.
Moi drodzy, często boimy się, czy zostaniemy zaakceptowani przez otoczenie. Martwi nas to, jak wypadniemy w świecie gwiazd Instagrama, jeśli nie mamy tysięcy obserwatorów, lajków, followersów. Nie troszczcie się o to! Każdy z Was jest wyjątkowy, jest cudem życia. Teraz jest czas odkrywania i rozwijania pasji i uzdolnień. Bądźcie sobą, nie stawajcie czyjąś milionową kopią. Tylko tak odnajdziecie własną niepowtarzalną drogę.
KONIEC
W dziale „Jak pisać” znajdują się teksty poświęcone szkolnym formom doskonalonym podczas nauki zarówno w szkole podstawowej, jak i średniej. Dlatego zapraszam do lektury szczególnie gorąco maturzystów i ósmoklasistów.
Jeśli spodobał Wam się tekst, wracajcie na strony bloga, polecajcie znajomym, polubcie fanpejdż na Facebooku: Klasyka Literatury i Filmu. Gdyby ktoś z Waszych znajomych, bliskich, dorosłych bądź uczniów chciał skorzystać z zajęć doskonalących sztukę pisania lub przygotowujących do egzaminów, podeślijcie mu kontakt do mnie, który znajdziecie w głównym menu albo na stronie Sztuka Słowa.
Prowadzę lekcje i szkolenia również on-line.
Bawcie się podczas wakacji dobrze i bezpiecznie. Dziękuję za wizytę i wielu, wielu czytelnikom za wspieranie mojej działalności.
Kategoria: Jak pisać